niedziela, 2 listopada 2008

PRZEOCZENIE

Muszę przyznać się do pominęcia jednej bardzo ważnej sprawy. Chodzi o mój kolejny krok do przodu :) Zapomniałem pochwalić się, że krótko przed ukończeniem 5.miesiąca mistrzowsko opanowałem obroty z plecków na brzuszek łącznie z samodzielnym wyciąganiem rączki spod siebie :) HUUURRRAAA!!! Tak mi się to spodobało, ze już nie da rady leżeć wpatrując się w sufit. W związku z tym mama musi mnie mieć cały czas na oku i przewijanie też nie idzie nam już tak szybko i łatwo. Ale przynajmniej coś sie dzieje :) Chyba dlatego więcej czasu spędzam teraz na podłodze. Mama robi mi tzw. plac zabaw, ale moim zdaniem to jest dobry punkt obserwacyjny na Biszkopta, którym ostatnio dużo się interesuję. Najbardziej cieszy to tatę.
Rodzice z tych moich obrotów radują się ogromnie, tym bardziej, ze ktoś (pewnie jakaś mądralińska pani doktor) kiedyś straszył ich rehabilitacją. Jednak sami ostro wzięli się za mnie i widać postęp. Nic na siłę i wszystko w swoim czasie!
A z takiej perspektywy ostatnio oglądam świat :)

2 komentarze:

mama FiK pisze...

hej, Julko! 5 miesięcy i 5 dni to dobry dzień na życzenia! wszystkiego zabawnego zatem! :-)
fan rocznic - Kuba

Julko pisze...

Bardzo dziękujemy!!! :)Świętowania nigdy za wiele :)