czwartek, 30 czerwca 2011

HALO HALO!!!

 Czy to morze?
To my zamawiamy ładna pogodę!!! :)
Pozdrawiamy Zaglądających i do "zobaczenia" ! :)

niedziela, 26 czerwca 2011

PIERWSZA LEKCJA UDZIELONA

WYOBRAŹNIA PRACUJE

Jak to mówi Tata :).
PROSZĘ! PROSZĘ! NIE ZABIERAJCIE MNIE DO WIĘZIENIA. WSZYSTKO ZROBIĘ NA WASZEJ PLANECIE.
Takie i inne opowieści można usłyszeć w czasie samodzielnej zabawy.

Faza więźniów i więzień to akurat zawdzięczamy Bolkowi i Lolkowi.


MAMO, A KIM JEST BOLEK I LOLEK?
No jak to, są chłopcami.
NO ALE KTO TO JEST BOLEK DLA LOLKA? BRACISZEK?
Tak, są braćmi.
A JA NIE MAM BRATA!!! :( UUUU!!!

I fazę na brata też mamy :).

sobota, 25 czerwca 2011

A MAMA CIĘ WŁASNĄ PIERSIĄ KARMIŁA

O tym ostatnio przypominamy Julkowi, kiedy najzwyczajniej w świecie zaczyna nam skąpić. ;) Tak! Problem jest z dopiciem Julkowego soku, dojedzieniem bułki, czy ze zbyt dużym lizem smerfowego loda przez Tatę. ;) W ostatnim przypadku konieczny był zakup drugiej gałki. Trochę nas to zaskakuje bo do tej pory Julo do dzielenia się wszystkim i ze wszystkimi pierwszy był. A tu masz - o swoje krzyczy ;).

A co mówi Julko kiedy słyszy tytułowy argument?
NO DOOOOBRA. TYLKO TROCHĘ. PAMIĘTAJ! NIE WSZYSTKO.
I jakby trochę się zawstydza. :)
I mimo naszej powagi to słodkie to jest. ;)

piątek, 24 czerwca 2011

OSTATNIA LEKCJA

Dwa miesiące przerwy.
Były dyplomy, nagrody, wyściskanie Pani i miłe "do zobaczenia we wrześniu" :).
A Julko tak Panią ściskał, że aż przewrócił ;).

wtorek, 21 czerwca 2011

NIEDZIELA PEŁNA RADOŚCI

Taka właśnie była nasza niedziela. Julko drugi raz dmuchał urodzinowe trzy świeczki. Tym razem w towarzystwie rówieśników, no - rówieśniczek - niech będzie. :)
 Działkowe urodziny to jest to co lubimy bardzo!!!! Wszyscy!!!

 Tak bardzo, że nawet burza cieszy.
A po burzy - wiadomo, cieszy tęcza :). I dalsza zabawa.Tylko szkoda, że już w okrojonym towarzystwie.
Rok temu na koniec został ten sam skład. Skład najwytrwalszych :).
Oj było fajnie i jak zawsze za krótko.

sobota, 18 czerwca 2011

SZEF KUCHNI PODAJE

GOŚCIE BĘDĄ ZADOWOLENI. TAK. YHY.
TYLKO JESZCZE POSYPIĘ TYMI LIŚCIAMI. ;)

środa, 15 czerwca 2011

KIEDY POTRZEBNA POMOC

Kiedy jest wyraźny spadek dobrego humoru. Kiedy Mama wraca z pracy i jest na "tak", a Dziecko po doskonałym przedpołudniu z Dziadkami pada ze zmęczenia i jest na "nie". Kiedy nie można się poddać. Wtedy z pomocą przychodzą farby.
I jak widać dają radę :). Ufff!
 
A później to już tylko w dobrym nastroju na angielski. I jeszcze rybka z papierowego talerza, którą można sie chwalić w drodze do domu ;).
Kolejne rybki planujemy na kolejne ciężkie chwile. Mam nadzieję, że nie prędko. Choć rybki rewelacyjne!!!

niedziela, 12 czerwca 2011

O POMOCY KUCHENNEJ

Tym razem przy truskawkowym crumble. Takie rzeczy bez Julka już się nie odbywają. Praca w zespole - jak najbardziej. Jeszcze tylko żeby nóż nie musiał być myty po każdym przekrojeniu truskawki to i wydajność by wzrosła ;).

A crumble przegrało niestety z cukrem waniliowym. Ten okazał się WSPANIAŁY :).

wtorek, 7 czerwca 2011

TAK JAK LUBIMY

Czyli dokładnie tak spędzony weekend.
To znaczy w mieście do którego ciągnie już teraz nie tylko mamę i tatę. :)

I, w którym wszyscy znajdujemy coś dla siebie :).

 


poniedziałek, 6 czerwca 2011

Z AMELTĄ

Amelta to prawie pięcioletnia Amelka :).
MAMO BAW SIĘ ZE MNĄ TAK JAK AMELTA WCZORAJ - słyszałam następnego dnia z samego rana :).
Mnie też się podobało! I to bardzo! :) 

NASZE NIEBO

MAMO, NIE WIDZIAŁEM JESZCZE TAK KOLOROWEGO NIEBA!!!!
:)

czwartek, 2 czerwca 2011

TO CO CHŁOPAKÓW CIESZY NAJBARDZIEJ :)

DZIEŃ DZIECKA

Po wyjściu z tej kałuży spodenki wyglądały na wyprane w tym błocie. ;)

DZIEŃ PO URODZINACH

Ostatni pośpiech daje się we znaki. :( "Szybciej, szybciej, nie mamy czasu" - ach, jak ja pragnęłam do tego nie dopuścić. :(
I dlatego takie dni, spokojne i całe we troje, są szczególne. I taki był dzień po urodzinach. :)