środa, 9 września 2009

CIIIII



Na ławce siedziała kobieta z płaczącym maleńkim dzieckiem. Bardzo to Julka poruszyło. Przejęty stał, patrzył i pokazywał, że musimy być cicho. Takie zainteresowanie płaczem to nie pierwszy raz. Wrażliwość wielka!

2 komentarze:

Mama Pszczółek pisze...

no to ja tak sobie myślę, że skoro wrażliwość u Julka tak wielka to może pora pomyśleć o Siostrzyczce dla Niego?:o)))

Julko pisze...

:o)))
Myslę, że sprzeciwów nie byłoby :) I chyba poprosiłby jeszcze o pomyślenie nad starszym bratem ;)