sobota, 5 września 2009

CHŁOPAKI KIBICUJĄ

Jak widać mecz ogląda się z zaciśniętymi zębami i szeroko otwartymi oczyma.

Są momenty, że oczy lepiej zamknąć, ale za to można szeroko otworzyć szczękę. Emocje tak wielkie, że wszystko dozwolone.

Niestety kibic młodszy do drugiej połowy nie dotrwał. Nawet mimo tego, że dzienną drzemkę przeniósł sobie z godzin popołudniowych na dość podwieczorne. Ech! Będzie musiał jeszcze trochę potrenować ;) Ale kibic starszy pociesza, że do Euro na pewno zdąży :) A plany mają już wielkie, oj wieeeelkie.

1 komentarz:

Mama Pszczółek pisze...

no pięknie! to jak Mama ma w domu takich dwóch Kibiców to ma czas na kawkę, ploty itp itd. i o to chodzi!:o))