czwartek, 23 września 2010

A CAR

Takiego car-a z kierowcą wykleił dziś Julko na lekcji angielskiego.
Kolejna lekcja i kolejne piosenki śpiewane w drodze powrotnej. "Nose, nose, nose - this is my nose. Mouth, mouth, mouth - this is my mouth." pokazując przy tym na nos i usta :). A jaki akcent przy tym! Tata był w szoku :).
Do zabawy w up - down Julko zamiast wstążki zażyczył sobie od Pani oczywiście samochód. Od wejścia męczył Panią żeby otworzyła skrzynię i dała mu autko. Autko dostał i powiedział JESZCZE CIĄŻAJÓWE. Pamięć doskonała. Ja nie pamiętałam, że na poprzedniej lekcji była tam też ciężarówa. :)

3 komentarze:

Unknown pisze...

super, my też mamy w planach zajęcia dla przedszkolaków z angielskiego, u nas ma to się nazywać preschool club zabawy ruchowe w języku angielskim. ruszają od października, nic więcej nie wiem na ich temat, ale potrzebuję czegoś dla syna dla rozładowania nadmiaru energii, a przy tym jeszcze nauka języka:)

Rodzinkaxl pisze...

Brawo Julek!
I za akcent, i za autko, i za pamięć!
A ja nie mogę przestać zachwycać się tymi chichotkami poniżej - przepiękne!!!!! Można gapić się i gapić i z każdą chwilą człowiekowi weselej i lżej na duchu!!! Juleczku wielkie buziaki!!!
Uściski dla Mamusi :)

Julko pisze...

Bazylia - świetna sprawa taki angielski w przedszkolu :)

Madziu dziękujemy za miłe słowa :) Ściskam ciepło również :)