środa, 29 września 2010

A BUS

Kolejny do kolekcji na lodówkę. Julko zobaczywszy autobus bez kół wszczął alarm NIE MA TOŁA, NIE MA TOŁA! Więc Pani dała koła, kierowcę i klej. I mamy drugi wyklejony pojazd na lekcji angielskiego.
Dziś na angielskim bardzo nam się podobało :). Julko był w świetnym humorze i doskonale się bawił :). Świetnie zgrywał się z hasłami "Clap! Run! Stop! Sleep!". Wyraźnie też widać i słychać było, że nie są już obce piosenki "Mouth Nose Knees Toes" i "Up and Down". Julko skakał, obracał się i głośno śmiał :). Cieszył się! W ogóle był dziś bardzo rozbrykany i buchał energią :). Dziewczynki budowały wieże subtelnie i delikatnie, a Julko zdecydowanie, pewnie, szybko i równie szybko ją burzył. Różnice widać wyraźnie. Układajac klocki próbował powtarzać "One two Three Four Five".
Po skończonej lekcji w nagrodę znów zażyczył sobie naklejkę z samochodem, której po dwóch poprzednich lekcjach już nie było, no i nie łatwo było Go przekonać do innej. W końcu wybrał konia na biegunach. Ale na za tydzień ma obiecany przez Panią samochód ;).
MAMO CZEMU JUŻ PANI SKOŃCZYŁA? TU JEST TAK FAJNIE. - było na koniec.
A ja usłyszałam od Pani, że Julko swietnie sobie radzi, szybko łapie słowa i pięknie mówi :). Miło mi się zrobiło i to jeszcze jak! :)
Do domu dostaliśmy zestaw płyt i książek, więc wieczorem kontynuowaliśmy rozśpiewnie i roztańczenie.

2 komentarze:

Rodzinkaxl pisze...

Jestem zachwycona!! Brawo Mistrzu!!

Julko pisze...

:) Dziękuje w imieniu Mistrza :) Pzrekażę na pewno :)
Buziaki! :)