piątek, 13 listopada 2009

I ZNÓW PO 22.00

Wczoraj drugi późny wieczór we trójkę. Do 22 nawet nie było ziewnięcia.  Uciążliwe to bardzo jak na razie nie jest, tyle, że trzeba przestawić lekko wieczorny program. Tak też wczoraj była zabawa cieniami :)


I szykuję się już na dziś, bo jak sie budzi o 9.30, a później drzemie ponad dwie godziny (minutę temu minęły właśnie dwie), to nic dziwnego, że o 20.30 to dopiero się rozkręca. Ciekawe co na to Tata? 

1 komentarz:

Ka pisze...

Ale i znow sliczne zdjatko!
I ciekawy pomysl na wspolna zabawe!