piątek, 22 stycznia 2010

DZIESIĘCIOMINUTOWA HIPNOZA



STACYJKOWO - to ostatnio króluje. Wymawia to tak bezbłędnie, że nawet niebajkowa Prababcia zrozumiała i zapytała "Co to jest to Stacyjkowo?" - po tym jak Julek tłumaczył na co właśnie ma ochotę.
Na poranny odcinek przeważnie spóźniamy się z pobudką. Ale jak nie w telewizji to wiadomo gdzie. I Julek też to doskonale wie ;).

4 komentarze:

Rodzinkaxl pisze...

Hi hi! U nas też to przebój! Przedtem Tomek nie był taki zajmujący, bo trochę ponury jakby nie było, ale gdy zastąpiło go Stacyjkowo to jest to obowiązkowy punkt programu. Zazdroszczę tylko, że Wy czasem jeszcze śpicie o tej porze, mmm, pomarzyć...

Anett pisze...

Hipnoza faktycznie niesamowita! Lili z bajkami raczej na nie. Cudne zdjęcie na czołówce, zimowo-Julciowo-pięknie!

Anonimowy pisze...

Czy to o tą bajkę chodzi? www.stacyjkowo.pl

Julko pisze...

Magdo - z tym Julka spaniem to rzeczywiście luksus :) Nie stały, ale zdarza się. Choc ma to ten minus, że przed 22 Dziecko nie śpi.
Anett - dziękuję! :)
Anonimie - tak, to ta bajka.