poniedziałek, 28 grudnia 2009

POŚWIĄTECZNIE U MICHALINY


I mimo, że poświątecznie to i tak się siedzi, niekoniecznie je, ale na pewno trzeba sie napić :) A co pił Julek z Michaliną? Piwo! No proszę czego to w Święta Dziecko się nauczyło ;) PIWO zapadło w pamięci na dobre :)

1 komentarz:

Ka pisze...

Dobre piwo nie jest zle!
Ale po wyrazie twarzy Julka widze, ze Michaska dostala wiecej piwa... ;-)))
Sliczne!