niedziela, 22 sierpnia 2010

ZOO

Z Babciami i Dziadkami :). Julek chyba nie spodziewał się, że będzie tak fajnie.
Od jakiegoś czasu był temat wycieczki do zoo. I w końcu udało nam się zorganizować. Oj życzyłabym sobie częściej takich dni :).
Za każdym razem kiedy w ostatnich dniach mówiłam Julkowi, że Tata pojechał do pracy, słyszałam: AHA. DO ZIERZĄTEK? - Nie, do zwierzątek pojedziemy razem.
No i pojechaliśmy :).  I podobało się! Bo dziś od rana temat zoo jeszcze był i zabawa gumowymi zwierzętami, które z nami przyjechały.
A tu mini zoo. Julko uśmiał się do łez, jednak nie dał się namówić na karmienie małych kóz i baranów. :)

2 komentarze:

Unknown pisze...

Oooo my też się na dniach wybieramy więc miło widzieć przedsmak wrażeń :)

Julko pisze...

Asiu - Wasze wrażenia na pewno będą dużo większe. Kiedyś musimy też odwiedzić i Zoo wrocławskie :)