Fajne były hotelowe łóżka. Przymiarki na którym będzie wygodniej spać były zaraz po wejściu do pokoju. Zdecydować się nie było łatwo. Wygrała opcja "łączymy a pośrodku mama" ;).
Fajny był też czerwony fotel.
I oczywiście kąpiel inaczej niż w domu.
I fajna była zabawa w chowanego - podpatrzona u starszych dzieci na placu zabaw.
Tylko szkoda, że wszystko co takie fajne tak szybko mija.
6 komentarzy:
Aj,pięknie:)Zazdrościmy:))i Pozdrawiamy
Ale wam FAJNIE :)
:):) Fajnie że miło spędziliście weekend :)
zabawa w chowanego boska! tfu! to znaczy fajna, oczywiście!
niech żyją filmy! zdjęcia by tego nie oddały!
a co to za wypad hotelowy?
mama Kuby
Ależ przyjemnie pooglądać w ruchu Juleczka! On jest taki wdzięczny, taki słodki! I te ruchy, ta radość! Cudny filmik :D Bardzo się cieszymy, że mieliście fajowy weekend i też przyznajemy się do ciekawości co to, gdzie to? Fotki też są boskie, zwłaszcza te w łazience - mały śmieszek :D Buziaki :)
:)
Ten wypad to krótki powrót do przeszłości. Łódź ma szczególne miejsce w moim sercu :). A przenocowanie to najlepsze lekarstwo na problemy z jazdą.
Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz