wtorek, 16 lutego 2010

PRZY STOLIKU

Pamiętam, że nie mogłam doczekać się kiedy Julek zasiądzie do swego małego stoliczka. No i mam! :) Widok ten rozczula mnie to bardzo.
Tato Julka ostatnio często powtarza "Jaki On już duży."
Duży - to fakt, bo przecież jeszcze niedawno potrzebował naszej pomocy żeby popatrzeć na świat za oknem.

2 komentarze:

Gabryjelov pisze...

No dorastają nam pociechy...Czas biegnie nieubłaganie.Ale takie chwile cieszą...Każda nowa rzecz:)

pa_ulinka pisze...

Strasznie szybko ten czas leci, mój synek niedawno był taki malutki teraz biega po domu a niedługo będzie taki duży, fajny i samodzielny jak twoja pociecha :)