czwartek, 20 maja 2010

MAMY TATĘ I MAMY BEZ

Patrzyli sobie w oczy i jedli słonecznik :). Tato musiał być cały dla Julka - tylko i wyłącznie.

Korzystając z chwili szczęścia swoich Panów zrobiłam sobie chwilę dla siebie. Wróciłam do domu z bzem :). Nareszcie jest w naszym wazonie! :)

3 komentarze:

Rodzinkaxl pisze...

Cudne to zapatrzenie :) Cieszymy się razem z Wami, że Tatuś już w domu. Buziaki :)

pa_ulinka pisze...

nie ma to jak rodzinka jest w komplecie:)

Julko pisze...

Oj tak! Zdecydowanie lepiej w komplecie :)
Pozdrawiam!