wtorek, 27 kwietnia 2010

A MOŻE LEKARZEM?

Każdy badany ma dokładnie sprawdzone gardło i uzębienie, uszy, ostukane kończyny, osłuchane serce, zmierzoną temperaturę i syropu na miejscu koniecznie musi się napić.
Taki lekarz to skarb!!! 

3 komentarze:

Rodzinkaxl pisze...

Śmiało się zapiszę do kolejki jakby co. Jeśli na dodatek zostanę przewieziona koparką, to już w ogóle nie będę zwlekać :D

Tlingit pisze...

A powiedz, Julko nie boi się prawdziwego lekarza? W naszym przypadku jest totalna histeria! Chyba kupię córze takie słuchawki w ramach terapii...

Julko pisze...

Madziu - już jesteś zapisana ;) :)

Tlingit - Julek lekarzy uwielbia; samą mnie to zadziwia jak ze spokojem i powagą pokazuje to o co się go prosi; jego pediatra to nasza sąsiadka i spotykając ją na co dzień bywa, że sam na dzień dobry pokazuje gardło ;).
Myślę, że zabawa takim sprzetem w ramach terapii to dobry pomysł. Powodzenia!