czwartek, 29 kwietnia 2010

HULAJ...

...NODA!
Wczoraj zrobiłam wielkie ufff widząc Julka reakcję na swoją hulajnogę. Chwycił w dwie ręce, postawił nogę i doskonale wiedział co robić drugą :). Jeszcze nieśmiało, niepewnie, ale wiadomo o co chodzi. Dobry obserwator :). Potem zażyczył sobie DO CHOPCÓW. Niestety grupki hulajnogowców nie spotkaliśmy.
Dziś też ćwiczył. Może z mniejszym entuzjazmem jak wczoraj ale ćwiczył. Trzeba będzie przyczaić się na tych chłopców ;).
  
Oj fajna ta HULAJNODA! Szkoda tylko, że maksymalne jej obciążenie to 20 kg :(.

6 komentarzy:

Unknown pisze...

też chcemy zaopatrzeć się w hulajnogę. dobry prezent na dzień dziecka. na razie oglądam na allegro. tylko tam zdecydowana większość ma jedno kółko z przodu a dwa z tyłu, a u was widzę odwrotnie. jak myślisz mamo julka czy ma to jakieś znaczenie. i jeśli można zapytać droga była wasza hulajnoga?

Julko pisze...

Julek na takiej z dwoma kołami z tyłu próbował jakiś miesiąc temu i musiałam go trzymac bo leciał na boki. Na tej stoi stabilnie i nasza pomoc nie jest potrzebna. Ta hulajnoga jest swietna dla takich początkujacych maluchów.
My mamy stąd
http://www.hulaj.org/?gclid=CID0isKp16ACFQkeZwod5gryDg
Pozdrawiam serdecznie :)

mama FiK pisze...

jest boska, prawda?
dwa kółka z przodu znacznie ułatwiają skręcanie takiemu maluchowi.
my jesteśmy zachwyceni - tak z nabytku, jak i z użytku :-)

Rodzinkaxl pisze...

Widać, że Julko ma naprawdę dużo frajdy! Wspaniały zakup - jak dobrze, ze taraz takie sprytne rzeczy robią. A Mamusia kochana, że takie skarby w sieci wynajduje!

Julko pisze...

Mamo Kuby - boska i my tez zachwyceni :)

Magdo - teraz dla dzieci są takie cuda, które kiedys nam nawet nie sniły się i chyba dlatego cieszą nie tylko samych ich użytkowników :)

coralie pisze...

hulajnoga jest ekstra, przymierzamy się do niej na dzień dziecka :)