niedziela, 12 sierpnia 2012

SETA

Niestety nie nasza :(.
Rok dogoterapii dał Julkowi bardzo dużo.
Ja coraz poważniej myślę, że mógłby, że powinien mieć takiego przyjaciela. Ostatnio nawet psie plany były bardzo poważnie rozpatrywane. Na razie na wybraniu rasy stanęło.
Z Setą spotykamy się na kajakach.
BĘDĘ ZA NIĄ TĘSKNIŁ - było wracając do domu.

2 komentarze:

Marta mama chłopaków pisze...

Mamy labradora... Fajny jest, wszystko super, tylko dlaczego on tak linieje :P:P ?

Julko pisze...

Labradory sa piękne! Tylko właśnie z powodu tej sierści nam nie dane. No i jeszcze gabaryty nie dla nas. Ale uwielbiamy je!
pozdrawiam!