niedziela, 15 maja 2011

NA ROWERKU LENY

Wciąż szalenie cieszy mnie widok pedałującego Julka, to jak wsiada i swobodnie rusza.
A rowerek Leny spodobał nam sie bardzo!!! Mnie szczególnie kierownica. :)

2 komentarze:

Rodzinkaxl pisze...

Ciepłe, słoneczne ujęcia, mam więc nadzieję, że ze zdrówkiem lepiej. Chciałam pożyczyć dużo tego zdrówka wcześniej, ale gdy byłam w domu jeszcze, to wyskakiwała mi awaria bloggera. Cieszę się, że dziś wszystko gra. Miłego tygodnia Kochani i dużo takich pięknych chwil razem z tym cudnym kolarzem. Pozdrawiamy!

Julko pisze...

Madziu dziękujemy bardzo mocno! :)
Jest lepiej choć mogłoby być jeszcze lepiej. Prawdopodobnie alergia i stąd katar, a jak katar to uszy :(.
Mam nadzieję, że u Was też już dobrze.Tego Wam życzę! :)
Całuje!