czwartek, 23 grudnia 2010

O POŻEGNANIU I O LIŚCIE

Dziś nastąpiło pożegnanie łóżeczka. Nowe się sprawdziło i Julko o innym nawet nie wspomina. Po kąpieli biegnie prosto do swojego pokoju i przesypia w nim sam całe noce. Tak więc dziś po przedświątecznych zakupach czekała na mnie niespodzianka - przemeblowana sypialnia :).
A później był list do św. Mikołaja. Julko bardzo przeżywał, że nie będzie umiał namalować Bruno, Koko i Wilsona. Wspólnymi siłami jakoś poszło. :) Przed zaśnięciem Julko dokładnie sprawdził czy list jest na swoim miejscu. :)

Brak komentarzy: