niedziela, 19 grudnia 2010

DOBRANOC LUNO...

 ... IDE SPAĆ DO SWOJEGO POKOITU. - powiedział Julko patrząc w okno w swojej starej, a teraz juz tylko naszej, sypialni. Wzruszył mnie tym bardzo. Sam, z własnej inicjatywy pożegnał Lunę i pobiegł na swojego nowego łóżka.
I teraz już smacznie śpi. Mam nadzieję, że sny będzie miał tak radosne jak radosny był dziś wieczór u Michalinki.
W ogóle cały dzień był super. :) Z samego rana Julko zarządził leniuchowanie - oczywiście wiadomo gdzie ;). NA SANKI NIE IDZIEMY TYLKO DO POTOJU! I tak odpoczywaliśmy po wczorajszym dniu.
 
A później szaleństwo z Michaliną. Bo Michasia też ma nowy pokój i w ogóle nowy domek, w którym dużo miejsca do biegania. :)

Brak komentarzy: