czwartek, 13 grudnia 2012

TRUDNA ROLA

Rola diabełka była wielkim przeżyciem. Pojawił się problem z ogonem, na rogi sobie nie pozwolił, a po tupnięciu (!) na pastuszka emocje rozładowały, a nawet uratowały sytuację oklaski. 
Najważniejsze, że dał radę. Mój kochany Diabełek!

3 komentarze:

M. z blogu Vyspa - domek nad morzem pisze...


Gratulacje i uściski dla wspaniałego Juleczka!!

Prezentował się bardzo bardzo :)))

Dzielny chłopak!!!

Julko pisze...

Dziękujemy :)
Prawda, że bardzo bardzo? :)
Buziaki!

kala pisze...

widzę, że diabełki to tegoroczny hit - u nas również ;)

Pozdrawiam.