Rozkręca się powoli. Pierwsze próby nie zachwyciły. Ale wczoraj trafiła się strona z siedzącym Kubusiem Puchatkiem w samochodzie (no tak ;)) i malowanie wciągnęło na dłużej :).
Oj,ja jeszcze się nie odważyłam...zabawy z farbkami ale myślę,że w najbliższych dniach się to zmieni.A Julek no powiem,że na wszystkich zdjęciach taki grzeczniutki...:)Istny aniołek.
3 komentarze:
Oj,ja jeszcze się nie odważyłam...zabawy z farbkami ale myślę,że w najbliższych dniach się to zmieni.A Julek no powiem,że na wszystkich zdjęciach taki grzeczniutki...:)Istny aniołek.
Alez skupienie maluje sie na buzi Julka!
A jak wlosy mu ladnie urosly!
:-)))
Gabryjelov - Julek różki też pokazuje ;) Na szczęście potrafi się juz na dłużej zająć sam sobą i stał się bardziej wyrozumiały dla moich obowiązków.
Prześlij komentarz