Teraz oprócz podlewania kwiatów ma na głowie jeszcze doglądanie rzeżuchy. Odkąd Julek dostał w swoje ręce PSIK PSIK PSIK to żaden kwiat w naszym domu nie podsycha. JESCE TEN, JESCE TEN - i naprawdę pamięta o wszystkich.
PADA DESTIK :). Trenujemy przed poniedziałkiem.
2 komentarze:
Poważne zajęcie to i wielka satysfakcja z dobrze wykonanej pracy :) - skupienie i uśmiech na koniec - boskie! :D
coś mi się wydaje, że jak Julek tak trenuje to w Lany Poniedziałek będzie u Was...MOKRO, oj BARDZO MOKRO!:o))
Prześlij komentarz