Lili też tylko wołała,że chce mandarynkę a jak obrałam to nie jadła - do wczoraj-wczoraj się zdenerwowała,że jej wyjadam i zjadla sama, jedna i druga i trzecią, aż się skończyły, także trzymam kciuki za Julcia, jeszcze trochę i go najdzie:-)
a my uwielbiamy mandarynki... jeść! i brak nam kogoś do obierania! więc może... połączymy nasze pasje i każdy będzie zadowolony ;o))
Prześlij komentarz
2 komentarze:
Lili też tylko wołała,że chce mandarynkę a jak obrałam to nie jadła - do wczoraj-wczoraj się zdenerwowała,że jej wyjadam i zjadla sama, jedna i druga i trzecią, aż się skończyły, także trzymam kciuki za Julcia, jeszcze trochę i go najdzie:-)
a my uwielbiamy mandarynki... jeść! i brak nam kogoś do obierania! więc może... połączymy nasze pasje i każdy będzie zadowolony ;o))
Prześlij komentarz