W końcu przymroziło. Mogłoby jeszcze trochę śniegiem sypnąć. Bo na zimę czekamy, ale na taką prawdziwą białą, a nie tylko zimną i szarą.
Dziś nosy czerwone były szybko :).
I piękny głośny bażant też był.
I rozgrzewki też konieczne były.
A teraz ciepła kawa i kapcie :).
3 komentarze:
Jaki śliczny ma Julko komplet czapkowo - szalikowo - rękawiczkowy! No tak - komplet to jedno, a drugie to jak Julko się w nim prezentuje! Rewelacja!
:) Dziękujemy! :)
Nie wiem dlaczego, ale Julek w tej czapce bywa nazywany "dziewczynką". I naprawdę zdarza się to dość często.
Dziewczynką? - to pewnie przez te piękne oczy :) - dla mnie jednak Julko miewa już prawdziwie męskie rysy ;) A kolory kompletu też, że tak powiem, bardziej męskie - to naprawdę nie rozumiem...
Prześlij komentarz