Rodziców czasami dopadają myśli, czy naprawdę konieczne jest kupowanie kolejnego zabawiacza, który wzbudza zainteresowanie przez pierwsze 5 minut. Zastanawiają się tak, ale i tak robią swoje ;) Chyba trochę w ten sposób spełniają marzenia własnego dzieciństwa. Tata już myśli o jeżdżącej po torach kolejce ;o)
1 komentarz:
No dokładnie!Czasem idę do kogoś i widzę różne zabawki,których Gabcia akurat nie posiada,i myślę sobie...kurcze to jej kupie...i to i tamto...:)Kupujemy...a najlepszą zabawką dla niej jest zestaw misek,garnków,woreczek foliowy...zwykłe przedmioty użytku domowego...Ale,człowiek chce dać to co najlepsze i to czego może sam nie miał...:)Fajnie jest mieć dziecko...
Prześlij komentarz