Julko w dzień już nie śpi od dłuższego czasu. I trochę to za naszą sprawą, bo śpiące dziecko od 20.00, a nie od 22.30 to spory luksus kiedy trzeba wstać na równe nogi o 5.00.
Oj i Nikusiowi się już nie za bardzo podoba spanie w dzień :( Niedawno nie było dnia zeby nie zrobił sobie popołudniowej drzemki,a teraz jak uda mu się zasnąć raz w tygodniu to jest święto... A ja chciałam zeby jak najdłużej sobie spał w dzień,ale cóż nie zmusze go :p
1 komentarz:
Oj i Nikusiowi się już nie za bardzo podoba spanie w dzień :(
Niedawno nie było dnia zeby nie zrobił sobie popołudniowej drzemki,a teraz jak uda mu się zasnąć raz w tygodniu to jest święto...
A ja chciałam zeby jak najdłużej sobie spał w dzień,ale cóż nie zmusze go :p
Prześlij komentarz