MAMO! CO TY JOBISZ? (zdziwienie)
Myję głowę (schylając się nad wanną).
A DJACZEGO?
Bo mam brudną.
TATOOOO!!! MAMA MYJE GOWE. TAKĄ BJUDNĄ. TĄ ZEPSUTĄ.
;)
Jedziemy z Dziadkiem Jego samochodem. Po chwili zamyślenia Julko mówi:
PEWNIE NASZA SKODA JEST W WAJSZTACIE.
O! STOIŁY DWA TAKTOJY. (stoiły - stały)
TATO MASZ SWOJĄ KOKOŁEJKĘ. (kokołejka - kołdra)
1 komentarz:
Hihihihi...... "ta zepsuta" zdecydowanie przebija wszystko!!!
Ale wszystkie powiedzonka sa swietne!
:-)))))))
Prześlij komentarz