...NODA!
Wczoraj zrobiłam wielkie ufff widząc Julka reakcję na swoją hulajnogę. Chwycił w dwie ręce, postawił nogę i doskonale wiedział co robić drugą :). Jeszcze nieśmiało, niepewnie, ale wiadomo o co chodzi. Dobry obserwator :). Potem zażyczył sobie DO CHOPCÓW. Niestety grupki hulajnogowców nie spotkaliśmy.
Dziś też ćwiczył. Może z mniejszym entuzjazmem jak wczoraj ale ćwiczył. Trzeba będzie przyczaić się na tych chłopców ;).
Oj fajna ta HULAJNODA! Szkoda tylko, że maksymalne jej obciążenie to 20 kg :(.