Troszkę sobie poświętowaliśmy :) Piątkowy roczek pociągnęliśmy do dziś :) A co!!! :) Tak miły czas szkoda było kończyć!!! Goście dzwonili, przychodzili, a nam było miło, że pamiętali :) Julko w towarzystwie odnalazł się fantastycznie. Poniżej mały skrót z piątkowego party :)
Były życzenia i całusy :)
I przepiękne prezenty.
Jak imprezka to i świetne towarzystwo :o)
Oczywiście był tort! Pierwszy maminy tort :) Mama obmyślała go długi długi czas.
Nauka dmuchania przydała się. Choć nauczanie odbywało się bez świeczki to w najważniejszym momencie Julko świeczkę zdmuchnął i to SAM!!!!! Tak!!!! Wyczyn ten jest powtarzalny, co było sprawdzane nie raz :)))
STO LAT wpadło w ucho. Teraz wiadomo czym ułatwić zmianę pieluszki ;)
I był ciężki orzech do zgryzienia. Wybór na czasy kryzysu najbardziej odpowiedni :)
Jednym słowem była super zabawa!!! :)
2 komentarze:
torcik pierwsza klasa- ale masz zdolną Mamusie Julek!
Mamusia dziękuje! :)
Prześlij komentarz