Kinga to koleżanka poznana za życia płodowego :) Rok temu w szkole rodzenia Mamy wspólnie ćwiczyły oddychanie i niecierpliwie czekały na przyjście na świat tych dwoje małych ludzi. I kiedy Julko już jako 4-dniowy noworodek leżał przy maminej piersi w sali obok rodziła się właśnie Kinga :) A dziś oboje jako niespełna roczne dzieci pięknie się ze sobą bawiły :D
1 komentarz:
no proszę! Julek nie próżnuje - wciąż jakieś nowe koleżanki podrywa;-)
Prześlij komentarz