U nas na dworze - jak to mówi mój mąż - niewielki minus ;) więc tymczasem jeszcze śnieg sypie. Natomiast nocą lawiny spadały z dachu i bynajmniej nie było to usypiające :( Julciu ma śliczne śpiochy :)
Szyby zamarznięte do dziś rana jeszcze były. Nawet ładnie to wygladało :) A co do śpiochów to Tato miał za zadanie kupić ciepłą piżamkę. No i kupił :) Tez bardzo mi się podobają :) Pozdrawiam!!!
3 komentarze:
u nas też deszczowo :o( ale...jakie piękne wzory maluje ten zamarznięty deszcz na szybach...:o) pozdrawiamy cieplutko...
U nas na dworze - jak to mówi mój mąż - niewielki minus ;) więc tymczasem jeszcze śnieg sypie. Natomiast nocą lawiny spadały z dachu i bynajmniej nie było to usypiające :( Julciu ma śliczne śpiochy :)
Szyby zamarznięte do dziś rana jeszcze były. Nawet ładnie to wygladało :)
A co do śpiochów to Tato miał za zadanie kupić ciepłą piżamkę. No i kupił :) Tez bardzo mi się podobają :)
Pozdrawiam!!!
Prześlij komentarz