To pierwsze świadome imieniny. Świadome dla Rodziców, którzy pierwsze przegapili. Z niezdecydowania, a może i z przejęcia nową rolą. A dla Julka był to po prostu wesoły dzień z wszystkimi Dziadkami :) O rany! Co to było! Więcej ludzi niż zwykle i szczęście niesamowite! Mama była potrzebna tylko do AM i późnym wieczorem, gdy już zmęczenie brało.
A tu na spacerze w niecodziennym składzie.
Dobrze jest czasem poświętować :)
3 komentarze:
wszystkiego naj naj.
a jaki smakowity torcik:)
DZIĘKUJEMY! :)
STO LAT! STO LAT!:o)))
Prześlij komentarz