Piaskownica to roczkowy prezent. W końcu przyszedł czas i na nią :D Tato z samego rana skręcił i mamy kawałek osobistego piachu :) Pierwsze babki zbiegły się z imieninami Babci, więc otwarcie sezonu było uroczyste, w większym gronie.
Na przegląd przyszła też działkowa sąsiadka o imieniu Julka :)
3 komentarze:
Ale extra, piaskownica pierwsza klasa i widzę,że nie tylko mi się spodobała;-)
tak, tak, nie tylko mi :-)
tzn. nie tylko Tobie :-)
tzn. nie tylko Wam :-))
a dlaczego nie eko?
Prześlij komentarz