na osobistym tronie :)
Poddani myśleli, że z tronem trzeba będzie oswajać, np. poprzez oglądanie, dotykanie i tłumaczenie. A tu niespodzianka! Zaczęło się od konkretów :) Każde posiedzenie daje efekt i także ten wymagający większego skupienia ;) Król za swoją łaskawość i cierpliwość nagradzany jest gromkimi brawami i muzyczką z tronu. Wydaje się być wtedy bardzo zadowolony :)
Jesteśmy z naszego Króla bardzo dumni!!!
4 komentarze:
tak wcześnie??? niewiarygodne! ja też będę musiał??...
Kuba
Kuba! Nie ma lekko. Mówię Ci - nie spiesz się z tym samodzielnym siadaniem!!!
Pięknie!A jakie skupienie na buźce!Widać że nie jest to tylko bezowocna posiadowka:).Ale tak,tak to nie jest prosta sprawa...
Brawo! Niesamowicie pojętny Juluś jest:-)
Prześlij komentarz