Dzisiejszy dzień niestety nie wyglądał w całości tak różowo :(
Pierwszy raz przeżyliśmy straszne, przerażające wymioty. Pojawiły się dwa razy w ciągu pół godziny. Nagle, ni stąd ni zowąd :( Zaskoczyły i przestraszyły nas bardzo. Gorączki, biegunki, ani innych objawów na szczęście nie było. Pojechaliśmy do doktora. Osłuchowo OK, wszystko inne też i nie wiadomo co było przyczyną. Pan doktor przepisał krople Vomitusheel (mieliśmy je już na wcześniejsze ulewanie) i mleczko mamy. Teraz jestem pod czujną obserwacją rodziców.
Zabawa z puzzlami była po powrocie od lekarza, więc mamy nadzieję, że to nieprzyjemne przeżycie nie powróci, że noc będzie spokojna i jutro będzie dobry dzień.
3 komentarze:
ojej! z całego serca życzę, żeby nie wróciło! to mój senny koszmar - wymiotujące niemowlę :-( na pewno już przeszło i poszło sobie precz!
mama Kuby
oj tak, to koszmar! biedne, przestraszone oczka patrzą i nie wiedzą co się dzieje :)serce pęka!
na szczęście jest już dobrze.
Wiem o czym mówisz!Moja Isia na szczęście nie wymiotowała...ale dwa razy ulała tak,że aż mi serce stanęło...a jej mleko nosem poszło.To przerażające.Dobrze,że jest już ok!To pewnie chwilowa niedyspozycja!Ale na pewno się Juluś przestraszył.:(
Prześlij komentarz