Na ostatnich zajęciach plastycznych starszy kolega szkicował.
Dziś. 7.00. Śniadanie. Julek stwierdza BĘDĘ SZKICOWAĆ. Zabiera blok i kredki, i idzie do swojego stolika. I gdybyśmy oboje nie zostali przy śniadaniu, a Julek nie siedziałby sam przy stoliku, to chyba nie uwierzyłabym.
8 komentarzy:
Pięknie :)
talent ma :)
eee....
tne tego....
bo....
no, w szoku jestem!
Myślałam, że może to normalne ;) Dzięki Dziewczyny :)
Przepięknie! Ma prawdziwy talent!
nie, to nie jest normalne. chociaż może normalne dla niego :)
Dzięki Dziewczyny. Miło nam bardzo. Wczoraj padło hasło, że chce częściej na plastykę chodzić. To chyba po Tacie ;).
Kala - co do włosów, to właśnie wróciłam od fryzjera i mam ich dużo, dużo mniej. I o dziwo czuję się lepiej :). Dzięki!
dziś zajrzałam jeszcze raz. nie-sa-mo-wi-te!
Prześlij komentarz