To był cudny wspólny czas.
Pożegnaliśmy maj. Dobrze, że pogoda dopisała chociaż na sam koniec.
Ruszyliśmy szlakiem przyrody.
Czerwiec przywitaliśmy bardzo aktywnie.
Julek malował pracę pt. Kim chcesz zostać? I kim? Tatą! Od zawsze bez zmian. A dokladniej Tatą z Pyśkiem :).
W międzyczasie była przejażdżka autobusem miejskim, festyn w deszczu, muzeum, lody.
A na koniec Julek wybrał:
Ja poproszę o powtórkę!
2 komentarze:
Ależ u Was bosssko! Ten basen na świeżym powietrzu mnie zachwycił! Słyszałam, że niedaleko Łodzi są jakieś super termy - to tam? Juluś taki uśmiechnięty i pogodny, i ten rysunek Tatusia z Pyśkiem - coś wspaniałego! Pięknie żyjecie! Pięknie!!! Bardzo się cieszę razem z Wami :) Ściskam i dobrego tygodnia życzę :)
Dokładnie - to termy Uniejów. Można tam wspaniale spędzić czas! Stwierdziliśmy, że nic więcej do odpoczynku nam nie trzeba :) Jak na razie ;)
Madziu dziekuję za miłe słowa. Ja już pedzę do was :)
Buziaki czerwcowe!
Prześlij komentarz