JESTEM JAK MALARZ! :)
Że też wcześniej na to nie wpadłam! Dla tylu radości wystarczyło tylko podsunąć pod tablice krzesełko.
A kiedy malarz usłyszał dźwięk domofonu zapowiadający powracającego Tatę, zerwał się i po chwili wyglądał tak:
A oto dzieło twórcze:
KOPARA ŁOWIĄCA RYBY :)
3 komentarze:
Oooo :) Kurcze mamy identyczną tablice, rolka papieru zawieszona i nie przyszło mi na mysl zeby mały był malarzem :)))
ale ladnie!!!!
cudna kopara!!
Prześlij komentarz