Wraz z globusem pojawiły sie plany wakacyjne. Julko zorientowany gdzie leży Bałtyk pojechałby nad morze najchętniej od zaraz. Choć ja razem z nim :). Bardzo podobają mu sie wyprawy palcem po mapie.
No i tak snując plany wakacyjne dziś drążył: A W KTÓRYM MIESIACU POJEDZIEMY NAD MORZE KASPIJSKIE?
No to Tato! W którym? :)
I takiej nabraliśmy ochoty, że musem był mini Bałtyk z łodeczkami. :)