poniedziałek, 28 marca 2011

MORZA, WAKACJE, ŁÓDKI

Wraz z globusem pojawiły sie plany wakacyjne. Julko zorientowany gdzie leży Bałtyk pojechałby nad morze najchętniej od zaraz. Choć ja razem z nim :). Bardzo podobają mu sie wyprawy palcem po mapie.

No i tak snując plany wakacyjne dziś drążył: A W KTÓRYM MIESIACU POJEDZIEMY NAD MORZE KASPIJSKIE?

No to Tato! W którym? :)

I takiej nabraliśmy ochoty, że musem był mini Bałtyk z łodeczkami. :)

niedziela, 27 marca 2011

:D

W piątek Julko rysował twarze. Nie powiem - oczy mi wyszły. Zaskoczył mnie. Pomyślałam, że może taka totalna klapa plastyczna to nie będzie ;). No i dziś z rana całkowicie sam narysował ludzia :). I to z kończynami!

Później powstał kolejny. No a po domalowaniu włosów Julko podsumował: TERAZ WYGLĄDAJĄ ŁADNIEJ.
Tato! Oczywiście byłeś też rysowany :)

sobota, 26 marca 2011

WIOSNA!!!!

Ale tylko w Bullerbyn.
Po wczorajszym wieczornym czytaniu dziś na dzień dobry było: A W KTÓREJ ZAGRODZIE MIESZKA OLLE?
:)
A, kiedy zamiast wiosny mamy zimę :(, to wiadomo - ruszamy na nowy figloraj :).

CYTRYNIARZ

Dziennie wypija sok z połówki cytryny. 100 % - bez dodatków.
Mnie już wykręca przy wyciskaniu, a Julko oblizuje się ze smakiem.
Może to dzięki temu ostatni katar trwał 2 dni a nie 2 tygodnie. :D

poniedziałek, 21 marca 2011

PLASTYCZNIE Z KINGĄ

Kinga ma 3 latka, a lepi i maluje jak 6-latka. Ja jak zawsze byłam i jestem pod ogromnym wrażeniem. Takie rysunki!!!! I do tego uwielbia to robić.
A poza zajęciami plastycznymi z Kingą był roczek Filipa, który tak naprawdę równy rok kończył dokładnie trzy miesiące temu. Niestety wirusy i bakterie nie pozwalały nam na wcześniejsze świetowanie.
Mam nadzieję, że wiosna będzie bardziej przyjazna wspólnym spotkaniom!
Bo przecież od dziś już jest!!!! Tylko te skrobane szyby dzis rano trochę nie teges były!!! ;)

sobota, 19 marca 2011

SOBOTNIE MUFFINY

JA CI CHĘTNIE POMOGĘ! NO TAAAAAT! POCZEKAJ!
Julko do pomocy pierwszy. Chętny do wszystkiego. No może tylko od miksera ucieka. Ale do prania, odkurzania, mycia okien, zmywania, zakupów - idzie w podskokach. I choć bywa, że ta Jego pomoc nie zawsze jest na rękę, to zaciskam zęby i chwalę, chwalę, chwalę :). Bo kochany jest okropnie przy tym :). Ach! Żeby mu tak zostało!
A w temacie zakupów to jakiś juz czas wygląda to tak: MAMUNIA!? A TO CI SIĘ PODOBA? TO BYŚ CIAŁA? Uwielbiam to! I tu nie mogę nie wspomnieć, że jeszcze nie było tak, że Julko akurat coś bardzo chce lub coś musi mieć. :) To znaczy obciachu nam jeszcze nie narobił ;).
A na dziesiejsze muffiny miał oczywiście własną wizję. I radość z tego ogromną.

środa, 16 marca 2011

PÓŁ DNIA

Tyle potrzebował Julek na naukę pedałowania. W poniedziałek zaczął i w poniedziałek pojął :). Po drzemce powiedział: ŚNIŁ MI SIĘ ROWEREK, wsiadł i pojechał. Cóż była za radość! Moja wielka! :) Jak mogłam myśleć, ze zajmie nam to całą wiosnę ;). Telefon do Taty i czekanie na Babcię i Dziadka - TO BĘDZIE DLA NICH NIESPODZIANKA. No i była :).
Wczoraj nie można było za nim nadążyć.
No i teraz nie chce słyszeć o wyjściu z domu bez roweru.

poniedziałek, 14 marca 2011

PEDAŁOWAĆ CZAS ZACZĄĆ!

Wczoraj Tato zakupił rower i dziś od 6.30 nauka.
OD TEGO KRĘCENIA KRĘCI MI SIĘ W GŁOWIE.
No nikt nie mówił, że będzie lekko. Uff! Przed nami cała wiosna.

MUSICAL

W pierwsze tak wiosenne poniedziałkowe przedpołudnie wybraliśmy się do teatru na baśń o Królowej Śniegu.
Wybór repertuaru strzałem niestety nie okazał się, ale za to miejsce wśród 5-latków tak :).
W połowie próbowaliśmy spojrzeć z innej perspektywy. Z balkonu było jakby trochę lepiej.
Jednak najciekawiej okazało sie przed salą.
JESZCZE NIE IDZIEMY DO DOMU BO PZRECIE LUDZIE JESZCZE NIE WYSZLI! ;)

piątek, 11 marca 2011

PRZEDPOŁUDNIE

U Kubusia :). Albo jak woli Julko - u Tubusia.
Chłopcy umówili się na dziś po śniadaniu wczoraj wieczorem. I dziś od 7-ej rano słyszałam: JUŻ? TO JUŻ JEDZIEMY DO TUBUSIA? NO JEDZMY JUŻ I JEDŹMY!
No i pojechalismy :).
A po tak miłym przedpołudniu czekało nas miłe popołudnie.
Tak! Mamy Tatę w domu :).

środa, 9 marca 2011

URODZINY KOBIET

Wczorajszy 8.marca to według Julka URODZINY KOBIET :).
DZIŚ SĄ URODZINY KOBIET TO TRZEBA ZAPALIĆ ŚWIECE. :)

MAMO RÓB TE ZDJĘCIA! 
I taką oto sesję sprezentował mi Julko z okazji "urodzin" :).
Ps.Tato widzisz minę "O"? To dla Ciebie :).

niedziela, 6 marca 2011

NA RYBACH


Zimno jak nie wiem co!!! Dobrze, że chociaż ta jedna wzięła ;).

M&J

Śmiało stwierdzam, że razem mogliby konie kraść ;).
Może to ta wspólna data urodzin moich i Mamy Michasi? ;)

DINO ŚWIAT

Etap dinozaurów rozpoczęty.
Po kilku filmikach Dziecko zapragnęło odwiedzić Jura Park.

środa, 2 marca 2011

DROGI

Julko ma fazę na drogi. I nie tylko na ich budowanie. Teraz każda droga musi dokądś prowadzić.
A GDZIE JEST DROGA DO KUBUSIA? A TAMTA DROGA TEŻ JEST DO KUBUSIA? TO SĄ DWIE DROGI DO KUBUSIA?
A JAKA JEST DROGA DO ANGIELSKIEGO?
A to dzisiejsza droga Julka do Mamy :)